Zwykle tego dnia, w okolicach ósmej, najpóźniej dziewiątej rano robiłem sobie mój króciutki spacer noworoczny. Łaziłem między blokami, upajając się tym jak pusto jest "i nie ma człowieka, jestem sam". Z dwie i pół godziny temu wyjrzałem przez okno, odpaliłem papierocha, pociągnąłem solidny łyk piwa i doszedłem do wniosku, że nie chce mi się dzisiaj łazić.
Ale mam też kilka pytań...
"Czy tu się głowy ścina?
Czy zjedli tu Murzyna?
Czy leży tu Madonna?
Czy jest tu jazda konna?"
No i co ja mogę poradzić na to, że po raz kolejny granie Siekiery mi tak weszło, że wyjść nie chce.
https://youtu.be/xKYHXHJ51hI
23 STYCZNIA 2024
25 GRUDNIA 2023
21 GRUDNIA 2023
4 LISTOPADA 2023
14 PAŹDZIERNIKA 2023
4 PAŹDZIERNIKA 2023
28 WRZEŚNIA 2023
23 WRZEŚNIA 2023
Wszystkie wpisy