takie tam w lusterku u Kasi , w meskiej koszuli i po ciekawej nocy .
uwielbiam chillout'owac leczac kaca do godz 16:00 pozniej spacerek do Prince i spowrotem , a nastepnie kontynuowanie leczenia < 3
zdazylam wejsc do domu .
spierdalam sie myc i spac , bo od rana college .
kololowych Bimbaski : *