Zastanawiałam się jakie są moje marzenia na dzień dzisiejszy i doszłam do wniosku, że chciałabym aby ktoś w końcu kochał mnie tak samo jak ja jego. Żeby to nie była miłość jednostronna tylko dwu, żebym była dla kogoś tak idealna jak on jest dla mnie. Chciałabym być kochana...Szczerą, prawdziwą miłością. Czy tak trudno jest mnie pokochać? Czemu są zawsze jakieś komplikacje.
Może taka miłość nie jest stworzona własnie dla mnie
xoxo