lubię to zdjęcie.
dopadł mnie jakiś wirus i wczoraj było koszmarnie.
ale szczegółami dzielić się nie będę.
w środę D. była fantastyczna, wszystko pasowało, fajny kontakt,
podoba mi się koninka.
dziś też trening, a potem do szkoły. o ile zdąrzę.
moj mężczyzna jest fantastyczny. ale to już pewnie wiecie.
a problemy to fikcja.