To kiedyś zyło w nas i roświetlało życia smak

To wszystko tak nagle rozpadło sie gdzieś

To wszystko zostanie tylko w nas...

Ta fota jest dość stara ,na normalna sesje jeszcze poczekam sobie około 17 dni, a później coś wrzucę ,gdy wrócę ze świąt.

Nawet dobrze ,że fota stara ,bo chciałam napisać o dawnej przyjaźni z pewnym kolegą.Dziś już świat nasz wygląda zupełnie inaczej, dziś ten przyjaciel to nie ten.
Na początku każdy się dziwił, jak to możliwe kobieta mająca przyjaciela ,ale powiem wam ,ze jest to możliwie jeśli są ustalone reguły gry i każdy sie ich trzyma.

Na pozór idealna miłość, każdy widział w nas parę, dziś skaczemy sobie do gardeł i wydrapujemy oczy. Zaczęło sie dość spontanicznie jak na mój tryb życia przystało, Kasia szukała glanów- Aga znała kolegę, wiec rozpoczęła sie wycieczka .

Lecz wkrótce po tym, zaczęły sie komentarze na rożnych profilach ,numeru gg ,kom i zaczęło sie kręcić .

Fajnie sie nawet żyło,wiedzac ze jak sama czegoś zapomnisz ktoś inny ci o tym przypomni lecz tak sie to rozkręciło ,ze ktoś nas chciał styknąc i zmieszać w związek, ja oczywiście uparty osioł ze nie ,ze ja i miłość to nierealne ,a moj przyjaciel w tym czasie zabawial sie z innymi koleżankami, gdy ja postanowiłam go zaobserwować z punktu patrzenia kobiety nie przyjaciółki.No i cos pękło wyrodku nas ,uczucie zagasiło ,narodziła sie nienawiść, bo jak wiecie nie lubię męskich dziwek ,ani tym podobnych dziwnych stworzeń.

Na dzień dzisiejszy sytuacja jest bardzo w surowym stanie, doszły do mnie informacje ze byly przyjaciel wymazał mnie z pamięci i życie kreci sie dalej ,a my zapominamy o tym co kiedyś bylo.

Na twoja prosbe - chciałeś bym cos kiedys o tobie wspomniała -teraz nie jestem ci juz nic dłużna.

http://www.youtube.com/watch?v=OiK2Cs1Ww-E