Wiem, wiem. Miałam dodać zdjęcie mojej obleśnej figury, ale uwierzcie, że nie jestem w stanie. Po prostu za dużo na głowie.
Dzisiaj z mamą byłam na zakupach, kupić strój kąpielowy bo w połowie maja wylatuje do Portugalii. ZGROZA. Mierzyłam rozmiary 38 a nawet większość 36, ale gdy patrzałam na mój obleśny brzuch to po prostu robiło mi się nie dobrze. Kupiłam strój. No ale dziwne by było gdyby moja moja cudowna sioistrzyczka nie zaczęła komentować, że mam nieproporcjonalną figurę, ponieważ jak mam na sobie owe majtki z stroju, to wychodzi mi jakiś bok i powinnam nosić majtki bardzo wysoko, co powoduje, że moja dupa jest gigantyczna. Góra jest ok, ale majtki musze inne kupić, całe czarne będą pasowały. Dzięki dzisiejszym zakupom mam jeszcze wiecej kompleksów -.- Oczywiście moja mama na obiad mnie zabrała na kebaba, jednak ja z trudem odmówiłam. A co dzisiaj zjadłam? :
- kromke chleba z pomidorem
- jabłko
- warzywa na parze
- herbate bez cukru
- woda
Oprócz tego biegałam 2h, dopóki nie przyszła burza -.- i zamierzam zaraz hardo ćwiczyć.
Na dodatek mój ex obraca wszystkie moje "koleżanki", aż mam ochotę podejść do ściany i ją ro*pierdolić głową, kiedy widzę te słodkie komentarze na facebooku do innych dziewczyn. Powoli mam wszystkiego dosyć.