dzień 5.

Ahh, nareszcie w domku! :) Dzień jak najbardziej na plus, zaraz zabieram się do ćwiczeń bo w sumie dopiero co zjadłam obiado-kolację. W piątek egzamin, wrr, za to w czwartek pięć wspaniałych lekcji, gdzie wszystkie przesiedzę w jednej klasie, ucząc się właśnie na egzamin... a kompletnie nic nie umiem. Mam nadzieję, że coś tam wybazgrzę :)

A co u was kochane? Aaa, i zapomniałabym. Moje bilanse są strasznie nudne, od następnego tygodnia chciałabym wprowadzić jakieś łatwe i przede wszystkim SZYBKIE przepisy. Późno przychodzę ze szkoły także nie mam czasu stać dwie godziny w kuchni... piszcie jeśli znacie jakieś dobre potrawy. A w sobotę lecimy na tanie winko do parku, nawet jak będzie padać!

-

bilans:

" śniadanie: dwa wafle ryżowe

" drugie śniadanie: kanapka z serkiem topionym i ogórkiem, kanapka z chudą szynką i sałatą

" obiad: miska zupy jarzynowej z odrobiną śmietany i małe skrzydełko, smażona pierś z kurczaka, ziemniaki i sałata ze śmietaną

" podwieczorek: -

" kolacja: -

+ woda niegazowana

-

A6W

SZÓSTY dzień ZALICZONY!/42

50 brzuszków

5 minut 'rowerka w powietrzu'

5 dzień zdrowego odżywiania.

5 dzień bez słodyczy.