...Dawno dawno temu,za gorami,za lasami żyła sobie pięęękna królewna;) Miała ona na imię Karolina,znajomi zwracali się do niej różnie; Karola,Karusia,Koralgolek jak kto wolał:) Kochali ją wszyscy szalenie...Jednak nikt nie miał na tyle odwagi by poprostu dać jej szczęście...może strach,może głupota...Karola to niezwykła osobka,jest radosna i....wiedza Ci co ją znaja:), bo WYJĄTKOWA i NIEPOWTARZALNA...to zbyt słabe słowo by wyrazić to co w sobie kryje...błyszczące oczka pełne zagadki...narratorem jestem ja...znam to stworzonko i nie jest to Ogr:D tylko dziewczyna która jest za cudowna by ktoś przy niej czuł się chociaz w 1% zajebisty:D Przychodzą i odchodzą a Karola im dziekuje za te chwlie w czasie gdy oni powinni błagać o to by jeszcze raz na nich spojzała....szczęście samo przyjdzie...i odejdzie i tak już bedzie zawsze;* Dlatego Bóg dał nam siebie zebyśmy się nie pogubiły do końca...W srodku uczuciowa,a na zewnatrz twarda,niedostępna,SILNA!! Kocham Cie najdroższa,zawsze bedziesz Karola o jakiej można marzyć i śnic i nie Ty lecz faceci bedą Ciebie chcieli...bedą robili z siebie pajaców a Ty zrobisz sobie grafik,kiedy na którego spojżysz przez 10 sekund:)KOcham Cie:*
KOcham:* Za ToO zA tAmToO zA wSzYsTkO:)
Jej smutek mnie zabija...
Jej uśmiech otwiera serce...:):*
KaSiEnKa:)