ważyłam się dziś masakra, 58 kg, w życiu tyle nie ważyłam, akcja ważyć 50 do wakacji, i koniec definitywny ze słodyczami. i oczywiście nauka, bo w końcu wywalą mnie :( zawiodłam siebie i Brata pewnie też cały czas zawodze, że nie jestem piękna, mądra. przepraszam. zepsułam się.