Myślałam że wszystko się ułoży, że jakoś się opamiętamy i zauważymy to co robimy.
Ale od miłości jest jeden krok od nienawiści.
Jak to możliwe, że osoba ,którą tak kochamy , może być naszym wrogiem?
Zapominamy o tych wszystkich lukrowych chwilach i skupiamy się na tym by wbić kolejna szpilę.
Każde słowo , ton , gest wtdaje się wrogi. Co się dzieje z szacunkiem , współczuciem i dobrocią , którą darzymy ukochaną osobę .
Czy po rozłące wsystko znika? Czy już po prostu przestaje nam zależeć i nie przejmujemy się tak bardzo zdaniem ukochanego?
Czy ktoś mi może odpowiedzieć ?
Chciałeś bym o tobie pisała, ale jak mam pisać lukrowane i wypełnione słodyczą słowa, jeżeli nie jest dobrze. Rafał...
Inni zdjęcia: 1499 akcentova1499 akcentovaZ synem :) nacka89cwa:) nacka89cwaDiabełek nacka89cwa:) nacka89cwaBizu vullgaris;) virgo123:) szarooka9325Jakoś dziko. ezekh114