A więc zdjęcie z wycieczki. Tytuł dziełu - taki a nie inny z wiadomych względów - nadał Pan B.
"...możemy i tym tańszym nie gorzej się narąbać. A i to wam powiem, bom doświadczyła: rzyga się tak samo po Est Est jak i po jabcoku."
"Taki czarci z niego pomiot i plugawiec, taki chwost suczy, że ani o wyglądzie jego, ani o obyczajach pisać nie będziemy, albowiem zaprawdę powiadam wam: słów szkoda tracić na k***iego syna."
"A Yontek tak se stał, i patrzał, by wreszcie oświeciło go i w głoszakrzyknął: "Zgiń, przepadnij!" i jeszcze egzorcyzm dołożył: "A bodajeś zdechł, obk***ieńcu!"."
"Kobietom pieniądze potrzebne nie są. Bo i po co? Nie piją, w kości nie grają, a kobietami, psiakrew, są przecież same."
"Po ubiegłorocznym pobycie w świątyni czarodziejka śniła się chłopcu kilka razy. Sny te zmuszały Jarre do rzeczy, których potem bardzo się wstydził."
"A tam na końcu, widzisz tę babe? To bajzelmama z wojskowego bordelu na kółkach, który ozdobiła napisem: "Ciupaj wojaku, dziś! Bo jutro możesz już nie móc."
"No, ale srał ich pies, buraków jednych!"
"- Niechaj mu kat zaświeci.
- A co rychlej!"
"...sapał jak buhaj kryjący krowę."
"Spójrz. Tam przy szynkwasie siedzi Evangelina Parr. Jest ona, trzeba przyznać, pokaźna. Ba, nawet wielka. Ale mimo jej rozmiarów ponad wątpliwość nie jest to k**** zdolna położyć kres wszystkim k*****."
Powyższe cytaty zaczerpnięte z ostatniego tomu sagi o wiedźminie pt. "Pani Jeziora" A. Sapkowskiego (kapitalna książka, polecam:))