Fot. Ja
Z ferii z jeleniej. Na zdjęciu kotka mojej prababci. Obecne u Babci. Odziedziczona ( jeśli można tak powiedzieć) po zmarłej właścicielce.
Na imię miała Liza jednakże prababcia nie mogła zapamiętać tego imienia i przechrzciła ją na Misię. Podobno lepsze imię dla kota. Jak my rozmawiamy, mówię po prostu 'Kocie' a jak już użyję 'Liza' to patrzy na mnie z wyrzutem - koniec rozmowy.
"Cats do not go for a walk
To get somewhere
But to explore "