Jutro dwa miesiące.
A ja nie żyję.
Pół życia ze mnie uszło i jakoś nie za bardzo chce wrócić.
Jakim cudem można tak tęsknić, ajaj.
Ostatnio było mi więcej, tak cudownie.
Wiem, że nie minęło.
Musi przemyśleć.
Niech myśli.
Czekałam cztery lata, czekam dwa miesiące, poczekam i jeszcze.
Dla miłości?
Warto zawsze.