Integracja.

Jak widać świetnie integrowałam się z owcami ;) Me e e!

Trochę uciekały. Dwie o mało nie zabiły się o krzesło gdy rzuciły się przede mną do ucieczki xD

Jestem aż taka straszna?

Notka krótka bo nie chce mi się pisać.

Mam dzisiaj jakiś padliniarski humor ;/

Może ktoś jest chętny żeby mi go poprawić?

Pod pewnym względem wakacje mijają nawet fajnie ;)

Zawdzięczam to ludziom, z którymi spędzam czas ;)

Chociaż czasami wieje nudą ;)

Wczorajszy dzień trochę różnił się od innych.

Ostatnio czas spędzam zdecydowanie w męskim towarzystwie, a wczoraj?

7 dziewczyn?

Nie ukrywam, że było śmiesznie xD

"- Ma Pan komara!

-To go zabij.

-Nie, bo jeszcze dostanę mandat za atak na funkcjonariusza!"

"Nigdy nie napisałam miłosnej piosenki
Która nie kończyła się we łzach
Może przepiszesz moją piosenkę o miłości
Jeśli umiesz ulokować w niej moje lęki
Potrzebuję twojej cierpliwości i wskazówek
I całej twojej miłości i więcej
Jeśli grzmoty przewiną się przez moje życie
Czy dasz radę przetrzymać burzę?
Tak wiele dałabym, skarbie
Gdybym sobie tylko pozwoliła
Mam tak wiele uczuć
Czuję, że muszę je chronić
Ale jaki sens ma ochronna zbroja,
Jeśli trzyma miłość z dala?
Wolałabym raczej wykrwawić się z powodu ran miłości
Niż żyć bez żadnych blizn
Skarbie, mogę temu ufać?
Czy może wszystkie rzeczy się kończą?
Muszę usłyszeć, że umarłbyś dla mnie
Znowu i znowu i znowu
Więc powiedz mi, kiedy patrzysz w moje oczy
Czy podzielisz się całym bólem i szczęśliwymi czasami
Bo będę cię kochać do końca swojego życia
To jest moja pierwsza prawdziwa piosenka o miłości
Która nie skończyła się we łzach
Myślę, że przepisałeś moją piosenkę o miłości
Na resztę moich lat
Będę cię kochać do końca życia"

^

|

|

|

Świetna piosenka...

Dobra, koniec...

Pozdrowienia dla... hm... A czujcie sie wszyscy pozdrowieni ;).