Hej wszystkim.
Notka miała być wczoraj ale mi się skasowała...
Co najlepsze była bardzo pozytywna, taka o miłości, a ta teraz nie bardzo.
Jest mi niedobrze i boli mnie głowa ;/ Ale musze udawać, że wszystko gra. Jak poczuje zapach czegoś ostrego to zwymiotuje... Help me.
Jedno jest pewne... Sytuacja ze wczoraj się już raczej nie powtórzy... Nie mam zamiaru jeszcze raz tego przechodzić... Nie warto.
Nawet nie poszłam do szkoły. Ale na 99% mam kare. Calutki tydzień... Będę błagała żeby mi ją cofnięto ale nie wiem na ile poskutkuje...
Nie wiem za bardzo co napisać... Chyba walne sie zaraz do łóżka. Chociaż to chyba nie jest dobry pomysł...
Naleje sobie duuużo wody do wanny i będę tam siedzieć i siedzieć... A potem będę trząsła się z zimna.
Notka wyszła z narzekaniem... Ale cóż. Nic innego teraz nie umiem. -.- Kto chce niech czyta... A potem niech zostawi mi ładnego komenta...
Chyba już skończe notke... Ide potrzeć jabłko bo jakoś przyszła mi ochota na cytrusy... Buziaki wam...