Nie śpię oczywiście znowu, znowu myślę o wszystkim. Zabawne, że skrywam tyle rzeczy o których nikt nie ma pojęcia, męcze się z nimi sama i nie zamierzam o nich mówić, ponieważ nie lubię zaprzątać głowy innym ludziom, sami mają swoje własne problemy. Walczę z tym wszystkim codziennie, codziennie staram się mówić sobie, że wszystko będzie dobrze. Już mnie to nudzi, przekładam wszystko z dnia na dzień, bo tak mi łatwiej. Jestem naiwna, wierzę, że sprawy same się załatwią, wszystko samo się zrobi, a ja nie będę musiała się z tą rzeczywistością sama zmierzyć. Nie wiem co się ze mna dzieję. Jestem świetną aktorką, potrafię fenomenalnie grać. Grać, że wszystko jest ok. Grać na nerwach również... Zatraciłam gdzieś po drodzę siebie, nie umiem już znaleźć spowrotem takiej siebie jaką bym chciała być. Maskarada. Tłumaczę się, że wszystko się ułoży jeszcze, tak jestem młoda, jakoś sobie poradzę, wiele przeszłam jeszcze wiele przede mną. Boję się... Tak bardzo cieszyłam się, że już wszystko jest dobrze, że nie będzie więcej tego. Jest. Brawo. Chcę pęknąć, chcę wszystko powiedzieć, chcę bardzo tego chcę. Będzie wiele rozczarowania, łez - tak wiem, ale nie będę musiała tego w sobie dusić. Przepraszam, że potrafię pisać tylko o tym a i tak nikt nie wie o co chodzi, nie umiem już ufać. Niech to się jakoś skończy, zmieni, potrzebuję zmiany, czuję się taka wyobcowana. Gdzie jestem? Uśmiechnięta, zadowolona, pewna siebie, szczęśliwa, wieczna optymistka no gdzie? Brakuje mi siebie bardzo.
Kto tam? Kto jest w środku?
Brakuje mi bycia potrzebną, chcę czuć się potrzebna, bardzo. Zachorowałam na samotność, nie chcę się dłużej nad sobą użalać.
Potrzebuję być potrzebna, potrzebuję bardzo bo tylko żyjąc dla kogoś wiem, że żyje.
Mam dość samotności odczuwanej w swoich czterech ścianach.
Zapomniałam już jak to jest bezinteresownie być.
Wciągam się w świat książek, lubię czytać o życiu innych, zapominam o swoim. Jestem kimś innym.
Położe się za chwilę spać i obudze się znowu nie sobą.
Proszę przytul mnie ktoś tak bardzo tego potrzebuję.
Potrzebuję poskładania do kupy, złóż mnie, ułóż jak puzzle.
Przepraszam że nie było mnie
Że przepadł po mnie ślad
Wiem miałeś kilka ciężkich chwil
Przybyło świeżych ran
Wybacz mi
Przepraszam że nie chciałam patrzeć
Na twą zmęczoną twarz
Nie jak przyjaciel lecz jak tchórz
Chowałam głowę w piach
Wybacz mi
Przepraszam że dopiero teraz
Dopiero teraz zrozumiałam
Gdy sama tracę resztki sił
I nie stoi przy mnie nikt
Wybacz mi
Inni zdjęcia: Rejs po Nilu bluebird11Ja patki91gd:* patki91gdJa patki91gdZ Madzia nacka89cwa... maxima24... maxima24Z Madzia nacka89cwa... maxima24... maxima24