Wycieczka którą dażę szczerą miłością <3
Pomijając fakt, że nie umiem normalnie chodzić
(taka ze mnie sierota nieprostująca prawej nogi)
i fakt, że ten przewodnik był popierdolony
To na tej wycieczce było Z A J E B I Ś C I E
Potwierdza się fakt, że wycieczki potrafią zgrac ludzi ;)
"ociekać zajebistością czy tam wodą, no ewentualnie jogurtem"- Lemur
dwunastopaki, ciastka, jogurty, 33, woda, więcej wody, jeszcze więcej wody, deszczyk, ulewa, czekanie na panią d, zajebać przewodnika, taniec ze zlewem, pisanie z Andrzercinem, fajna gra, niespanie w swoim pokoju, zaśnięcie o 23:15 w oczekiwaniu na 24:00 i niezdolność przebudzenia do 5:00, dużo ciastek, więcej ciastek, urodzinki Kasi, cienie na ścianie, sezamki (nie lubię sezamków), oblanie kogoś wodą w ramach pobudki, balkon 25, błoto w łaziemce, dziwny balkon w 17 i dziwny schowek w nim w którym był zlew (?) i inne dziwne rezczy który woląłam nie oglądać, malowanie Marcina, pijany gościu prowadzący przyczepe, kogut, ucieczka przed kogutem, rozmowa z dziwnym panem o kogucie, ucieczka przed kogutem part 2., szybki stop bo nas ludzie widzieli, śpiewanie z lemciem, więcej śpiewania z lemciem, lemcio w ubraniu pod prysznicem, pedały, więcej pedałów, kask lemura, ognisko, bułki mleczne nad ogniskiem, sprezętowana drożdżówka, kibicowanie, przewracająca się ławka, tortilla, więcej tortilli, dziwne rzeczy w tortilli, jedzenie poczków na czas, drewniane atomowe dildo (?), zdjęcia, wąwóz, skakanie po skałach, wpadanie do rzeczki, narezkanie na przewodnika, wyzywanie przewodnika, skakanie przez okno, protest zamkowy, zmienianie miejsca w autokarze, spoko kierowca, syn kierowcy, chorzy ludzie, dużo smiania się i dużo zajebistości.
Ociekamy zajebistością.