Zestarzejmy się razem.
"Siedziałam na podłodze skulona, gryząc wargi z bezsilności. Kucnął obok mnie, popatrzył przećpanym wzrokiem, mówiąc 'i co dalej?' Podniosłam wzrok, patrząc na Jego błyszczące oczy i mówiąc 'nic, pasuje, poddaje się', odepchnęłam Go, wstając i wybiegając z mieszkania. zawsze sprawiał, że czułam się dnem przegrywając z czymś takim jak Jego uzależnienie. "
Chciałabym powiedzieć Ci,
że lubię to jak jest.
Użytkownik wrr2
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.