Stwierdziłem , że w sumie to nie jestem chudy.
taki normalny , nogi mam jakieś grube.
nie ogarniam .
jutro będę na kompie dopiero wieczorem , jak zajadę do Juli.
nie wiem czy wrócę do Warszawy , nie chcę.
nie do pewnych ludzi . z resztą bez Julki nie wracam.
mama nie wyraziła swojej opini więc , chyba nie ma problemu.