Tak dokładniej to sama nie wiem o co chodzi, nie ja władałam aparatem więc co Flor miał w zamyśle nie jestem w stanie powiedzieć ;)
W każdym razie, coś w tym jest.
No i wszyscy ostatnio
bez humoru, tacy
oklapnięci,
bez życia,
smutni,
zdołowani... mnie też się zaczyna udzielać, przez ból głowy. Już nie tylko jedna z nauczycielek się wiecznie źle czuje. Ciśnieniem się będziemy tłumaczyć? Ludzie, za 2 m-ce wakacje, jest na co czekać xD
Od bólu głowy są tabletki a od radości tylko to, co mamy teraz więc nie lepiej patrzeć na dobre rzeczy zamiast cały czas widzieć wady? Wszędzie są, nigdy znikąd się ich nie pozbędziemy; ale tak jak wszędzie są wady, tak w każdym miejscu i sytuacji można znaleźć
zalety.
Optymizmu więcej, w modzie powinien być ;)
just keep smiling :)