No to dzisiaj w szkole znowu miałam faze, a praktycznie to dopiero pod koniec lekcji.
Foch na Mania jest, bo zadaje się z kimś kogo nie lubie, a Carly jest o niego zazdrosna xd
Na WDŻ byliśmy pancernikami, lubie być w takiej grupie...
Przed w-f to wgl nie ogarniałam.
Uciekanie przed Laurą oraz chowanie się za Jolą xd
Siedzenie na Laurze gdy ona leży xd
Siedzenie na korytarzu i darcie się na cały głosy do Laury, żeby mnie nie zostawiała, że się zmienie itp.
Co jak co, ale ja tam lubie rozmawiać na różne tematy z dziewczynami z I d.
Tak wiem dosrałam się do waszej klasy, ale dobrze mi z tym xd
Na w-f nie powiem, że mi się nudziło.
Może i gra nie była genialna, ale klaskanie, że jest nowa tablica ''motylki'' zawsze spoko.