Pogoda dobija tak strasznie mocno, aż sie żyć odechciewa.
I praca, spanie, praca, spanie, praca, spanie. I znów czekanie na piątek staje się piękniejsze.
Tylko nauka do egzaminów przerażająca, a jednocześnie nie do ogarnięcia, nie na moją głowę, albobto po prostu zbyt skomplikowane nie tylko dla mnie.
I teraz nauka, spanie, ogarnięcia miliona zdjęć na geografię, spanie i znów o 5 wstac.
#sogoodtobebad !