I kto by pomyślał, że będziemy kiedyś razem, że będziemy od siebie zależni jak płuca od tlenu, że to właśnie bez Ciebie nie będę mogła zjeść porannego śniadanie i to właśnie u Twojego boku będę zasypiać każdego wieczoru.
prawdziwy przyjaciel opieprzy jak ojciec, martwi się jak mama, wkurza jak siostra, irytuje jak brat, kocha bardziej niż twój chłopak.
nawet nie wiesz jak bardzo chciałabym być teraz obok Ciebie, czuć Twój uśmiech na swych wargach, dłoń w dłoni, powolny oddech na mym kark, za każdym razem przyprawiający o dreszcze, i czuć jak trzymasz mnie przy sobie, tak cholernie mocno, jakbym była wszystkim czego potrzebujesz.
Chce żebyś pokochał moją podniesioną brew kiedy się denerwuję. Mój pieprzyk który ukryty jest w takim miejscu, że nikt prócz nas nie będzie o nim wiedział. Moje skręcające się włosy gdy robi się wilgotno. Ciche szepty gdy chce powiedzieć Ci co myślę, ale czuję, że to nie najlepszy moment. Chcę żebyś pokochał moje,wielkie małe serce z toną miłości i nutką zabawnej nienawiści.
Bo przyjaciółka to ktoś taki, na kogo możesz się wydrzeć, że chcesz być sama, że nigdzie nie idziesz i nie chcesz żeby ktoś do Ciebie przychodził, a ona i tak wpieprzy się do Ciebie na chatę z chipsami i colą i będziecie po raz setny oglądać 'Epokę Lodowcową' i cieszyć się z tekstu 'jednoosobowy namiot marki Stefan', chociaż to wcale nie jest śmieszne.
kocham Twoje usta, Twój oddech, Twoje słowa, Twoje myśli. Topię się w Twoich oczach, bo mi na to pozwalasz.
A kobiety? kobiety uczą się chamstwa od facetów.
najgorzej jest wieczorami, kiedy siadasz sobie sama w swoim pokoju i myślisz o wszystkim, żałujesz swoich słów które bezmyślnie wypowiedziałaś, żałujesz błędy które popełniłaś, obwiniasz się za wszystko. w takich chwilach potrzebny jest ktoś kto cię przytuli... choć nie zawsze jest to możliwe.
Zjawił się ktoś, kto pokochał mnie taką, jak jestem. Zaakceptował moje wady i nawyki. Zjawił się ktoś, kto powiedział, że jestem najpiękniejszym cudem świata. Powiedział, że mnie kocha ponad wszystko. Zjawił się ktoś, kto stwierdził, że nie może żyć beze mnie. Stwierdził, że jestem idealna. Zjawił się ktoś, kogo pokochałam całym sercem.
Lubię gdy budzisz mnie w środku nocy tylko po to by zapytać czy nie śpię, po czym przytulasz mnie jak małą dziewczynkę i całujesz mnie jakbyś robił to pierwszy raz. Z tą samą pasją, pożądaniem i uczuciem.
Nareszcie pojawił się ktoś o kogo chce walczyć . Ktoś , dla kogo mogłabym zmienić całe swoje życie . Ktoś , komu mogłabym wybaczyć wszystko bo wiem , że jest tego wart i wykorzysta daną mu szansę .
weź , pieprz odległość i przyjedź tu choćby na hulajnodze . przytul mnie najmocniej jak potrafisz , i nie pozwól umrzeć mi z zimna czy tęsknoty . po prostu bądź obok , chociaż przez jedną , pieprzoną chwilę .
daj mi słuchawki z dobrym bitem , łyk piwa , pare kieliszków czystej , szluga , i pozwól zapomnieć.przecież cie nie proszę o tak wiele..
Pisała : http://www.photoblog.pl/opisyynagg