Nie wypuszczaj z ręki to co masz,
bo ulotni się jak wiatr.
Nie wysypuj z serca swoich chwil,
szanuj je jak skarb
nie zatrzymuj się gdy już do celu mało masz

Dopóki wierzysz że może być inaczej
Że będziesz walczył jak ja walczę
Będziesz panem świata królem siebie właśnie
Trzymaj to na pulsie wiara nie ugaśnie
Obudź stróża mocy zanim na wieki nam zaśnie
Przez pryzmat widzę jak ludzie tracą rozum
Ja opuszczają wizję niszczą pokój i strzelają wokół
A ja pragnę jedno to jest spokój.

Mam przeznaczenie, widzę piękna przyszłość szczerze
będę walczyła o nią będę robiła wszystko by to wyszło !

idziesz gdzieś przed siebie tak i ciągle plączesz
świat ma w garści życie twe, przegrywasz z czasem
nie chce skończyć tak jak wy wiec ciągle walczę !

Świat się spieniężył już dawno
wartości gdzieś uciekły, choć jednych trzyma wiara
innych wiara psuje, wściekła jestem jak widzę fałsz
nie poddaje się tak łatwo będę walczyła nawet sama
chce pokazać drogę do lepszych czasów
gdzie każdy z nas ma trochę więcej czasu
dla siebie bliskich dla zwykłego dobra
gdzie pieniądz ginie a zło nie ma z czego pobrać
jadowite słowa nie powala mnie mam swoje cele i osiągnę je
gdy wrze ma krew jestem gotowa by dać temu kres
by łzy ludzi zamienić w taki deszcz który
wszystkich nas oczyści jak jeden chrzest
są tacy co cierpią i ci co je zadają
są tacy co plączą i tacy co nie znają łez