Nie zrozumiem ludzi. Oddają zajebiste ciuchy tylko dlatego, że są poplamione. Poszłam do ciucholandu pooglądać ubrania i znalazłam 2 koszulki w których się zakochałam. Jedna w biało-granatowe paski, która ma pagony na ramionach z czterema gwiazdkami i w sumie poraz kolejny zastanawiałam się jak można oddać taką piekną bluzkę i to w idealnym stanie, ale mniejsza. Co do drugiej - szara ( krótsza, tak do połowy brzucha ) z napisami, ale była z przodu i z tyłu poplamiona i wydawać by się mogło że te plamy nie zejdą. Postanowiłam, że zaryzykuję i ją kupię ( w końcu jedna i druga kosztowała po 9 zł ), po powrocie do domu wyprałam ją i wszystkie plamy zeszły idealnie, a teraz wygląda jak nowa.
No ale ale. Chociaż teraz jestem o dwie świetne bluzeczki na przód xP
Jestem w takim momencie swojego życia, że chcę naładować w siebie jak najwięcej inspiracji. Zrobić coś fajnego, aktywnie spędzac czas, mam w cholerę pomysłów, a gorzej z okazją na ich wykonanie !