Marzec...
Ide Miastem widze twarze...
widze..
ich usmiechy smutki..zale...
Spotykam bliskie mi osoby...
mowie im siema...
lecz polowa odpowiada tak bezosobowo...czemu?
Bo potrafie byc upierdliwa..wredna...
czesto nie ugieta...
na klamstwo ..chamstwo..czasem nawet na doobro..
Dlaczego...
nie wiem sama...moze to duma...
uprzedzenie...
to we mnie drzemie...
Zawsze ostrozna...
czasem..:Przypałowa...
Innych ode mnie boli głowa...
bo nie moga mnioe zniesc..mego..
smiechu krzyku...
Kocham to co mam...
ale pragne wiecej...i wiecej...
bo wiem ze z zycia trzeba brac wszytsko...
poki mam sile i czas...bo wiem
ze kiedys mi go zabraknie...dlaczego:
Spieszmy sie kochac Ludzi bo szybko odchodza..
odchodza jak zycie...ktorym sie dzielimy bo chcemy musimy...
Bo zycie jedno..chwil miliony...moje serce a w nim domy...w
ktorych uczuc mnostwo mam...wszystkim je dam...gdy bede chciala...
bo chciec nie znaczy móc...zapamietaj[/b][/b]