No właśnie....robienie zdjęć. To właśnie jedno z moich zainteresowań. Są one oczywiście czysto amatorskie i robione cześto na totalnym spontanie co przejawia się czasem ich gorszą jakością, ale najważniejsze jest mieć z tego frajdę i robić to co się lubi. Zwykle robię zdjęcia aparatem z telefonu. Nie to, że nie mam aparatu normalnego. Oczywiście mam, ale często jestem zbyt leniwy, żeby go nosić na spacery, a najczęśniej wtedy robię zdjęcia, zupełnie spontanicznie.
No i oczywiście w końcu weekend długo na niego czekałem....całych pięć długich, nudnych dni w szkole... dzisiaj to już normalnie kota dostawałem, bo za oknem fajnie, słoneczko, ciepło, a ja co? Musiałem się kisić w salach lekcyjnych do godziny 12. Zapytacie "Hej, czemu nie poszedłeś na wagary?". A no temu, że niestety semsetr trzeba zaliczyć. To chyba tyle. Mam cichą nadzieję, że zdjęcia nie są, aż tak fatalne jak mi się wydaje.