Czy pamiętasz dzień w którym moja podróż rozpoczeła się?
Czy będziesz pamiętać koniec?
Marzy mi się tylko wziąść psa, skoczyć na tory i podązyć szynami kolejowymi, gdzieś hen daleko, a gdy już się zmęczę to usiąde spokojnie na jednej szynie i zapłacze gorzko, a gdy łzy zmuszą mnie do większego dziwactwa to poprostu zrobię to co zawsze. Ale stop! Teraz będzię inaczej , bo zgubię drogę powrotną do domu...