MAB.
Mamy dla Was pewną wiadomosc.
Chciałybysmy, abyscie wysyłali do nas zdjecia "zakochańców " z chęcia dodałybysmy jakies zdjecia , mogą być także zdjęcia z przyjaciółmi.
Z wielką chęcią przyjmiemy też WSZYSTKIE WASZE opowiadania , opisy i co tylko macie . Myślę , że same poprostu czasami chciałybysmy cos dodać a nie zawsze mamy jakieś nowości .
Możecie wysyłać wszystko na naszego maila
W poprzedniej notce cyaty z piosenek m.in. Paktofoniki , Grubsona zapraszsamy
Jest to moja włąsna historia , bardzo intymna , ale chciałam ją tu zamiescić
CD " Historii pisanej życiem "
Pamiętam jak jakieś 30 min po powrocie do Wrocławia napisałeś mi smsa " miałem dla Ciebie bransoletke z napisem 'te amo' , chciałem Ci ją dać jak przejeżdżaliśmy przez Wiedeń , ale spałem " nie wiem czy rzeczywiscie miałeś tą bransoletkę czy nie , ale to było miłe uczucie. Jeszcze w Wiedniu w sumie pamiętałeś co bylo jak ssssssmnie wyzywałęś przez telefon , przez gg , byłam wtedy na zielonej szkole i przez Ciebie płakałam, a potem nagle chciałes przyjechać na zbiórkę . Nie wiedziałam co moge stracic. Jeju wiele mogłabym pisać o "nas" . Po tej kolonii nie mielismy już tak dobrego kontaktu . Znów przez mój strach . Zaczął sie Twój trzeci rok w szkole (mój drugi , a nasz ostatni wspólny rok razem w szkole) Dla mnie najgorszy w naszej znajomości . Nie mieliśmy praktycznie kontaktu od stycznia aż do lipca , właściwie do koloni. Może czasami pisalismy ,ale nie mialo to zbyt wielkiego sensu , pamiętam jak strasznie cierpiałam , że Cie nie ma w moim życiu. Chciałam o Tobie zapomnieć , chciałam nie mieć nadziei , ż ejeszcze będziemy smieć kontakt . I w pewnym momencie mi sie to udało . Wymagało to naprawdę wiele wysiłku psychicznego . Tak założyłam tą głupią stronę na , ktorej można poznawać innych i jakoś tak wyszło.