photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 20 CZERWCA 2014

Miłość Pod Gwiazdami

Cz.3

Alexa:

 

Jak wstałam zobaczyłam go, trochę zdziwiło mnie to że przy moim łóżku leży chłopak i śpi na podłodze, no ale każdy gustuje w innych metodach spania. Poszłam do łazienki by trochę się ogarnąć, uczesać włosy itd. wzięłam ze sobą też jakieś ciuchy by nie paradować po domu goła kiedy jest w nim Mati, za dobrze go jeszcze nie znałam a poza tym i tak bym się przy nim nie rozebrała gdybym go znała nawet 2 lata. Po tym jak spędziłam chyba godzinę w łazience wyszłam z niej i poszłam do pokoju, ubrałam się w ciemnofioletowe spodenki i czarną bluzkę do tego położyłam przy drzwiach swoje czarne adidasy. Weszłam do pokoju a on siedział na łóżku, miał rozczochrane włosy i trochę przybite oczy jakby nie spał całą noc.

-Cześć... siedziałeś tu cały czas prawda?

Chwila zamyślenia i wreszcie odpowiedział. Trosze mnie to śmieszyło, że przed każdym zdaniem najpierw dobrze go przemyśla a potem dopiero odpowiada.

-Tak siedziałem tu i chyba mi się przysnęło.

Uśmiechnął się i zarazem wyszczerzył te swoje białe zęby, a jego wargi normalnie prosiły by je całować i zarazem przygryzać, od pewnego czasu zauważyłam, że chyba Mati pociąga mnie w pewien sposób, tylko musze się dowiedzieć jeszcze w jaki. Był wysokim chłopakiem z bardzo mocno kasztanowymi włosami i ciemną skórą, w prost marzyłam o takim chłopaku, dobra trzeba się ogarnąć bo ten chłopak tu jest, jest ze mną w domu w którym nikogo nie ma, jestem z nim sama w domu i kipie aż myślami jakby to było gdybyśmy się całowali, oki trzeba działać poważnie.

-Heh, jesteś słodki.

O ja nie mogę serio to powiedziałam, Boże jak on teraz się zarumienił, ehhh ja i moje durne przekładanie myśli na to co mówię.

-Znaczy, eee no bo, no tak jesteś bardzo miły, dziękuje.

-Hmm, pochlebiasz mi i podoba mi się to.

Ups, problem czerwona lampka się zapaliła on podchodzi coraz bliżej! On jest już na wprost mnie!

 

Mati:

 

Boże jak mnie kusi by ją pocałować, by podnieść ją i całować do tąd kiedy nam obojgu zabraknie już tlenu i tchu, chciałbym tego bardzo. Ten widok kiedy jej tętno wzrasta jak do niej podchodzę, te serce które jedynie czeka by wyskoczyć i bić jedynie dla jednej jedynej osoby, chce ją pocałować, chcę tego.

-Wiesz na co mam teraz największą ochotę?

-Niee ni e nie e wiem.

Jak to zrobić czy najpierw powoli zacząć całować czy może od razu całować z języczkiem? Boże, tyle technik i teraz która wybrać, dobra mniejsza.

 

Alexa:

 

Mój puls podskoczył w diametralnie szybkim tępię, stał przede mną dzieliły nas tylko centymetry, położył dłonie na moich biodrach ja odchyliłam lekko głowę  by nie pokazać swoich rumieńców. Pocałował mnie ze dwa razy po ramieniu i zaczął całować mnie już tylko w usta, najpierw powoli potem coraz mocniej i to delikatne podejście przemieniło się w namiętny rodzaj pocałunku. Jednak że każdy człowiek musi żyć z oddechem to skończył nam się pocałunek na jednym oddechu, gdy odchylił się lekko i przestał całować odgarnęłam nielicznie kłoski włosów które wchodziły mu w oczy i mocno pocałowałam kładąc dłonie na jego obydwu policzkach. Jak skończyłam swój "wykład" wyszłam z pokoju i zeszłam na dół nie mówiąc nic, bo co miałam niby powiedzieć bym się jedynie jąkała. Zostawiłam go tam samego a sama zrobiłam sobie kanapki robiąc też dwie dla Matiego tak w razie gdyby zgłodniał. Po paru minutach jak ja już w połowie zjadłam 3 kanapkę i włączyłam telewizor  zszedł na duł popatrzył na mnie i usiadł obok.

-Emm... no bo czy ty chciałaś tego czy to był zwykły spontan?

-Hmm.. Mati nie czytam ci w myślach nie wiedziałam tego więc trochę się zdziwiłam, ale cieszę się z tego.

Uśmiechnęłam się do niego i wskazałam palcem na jego porcje kanapek, zrozumiał od razu i jak grzeczny piesek poszedł, przyniósł i w spokoju zjadł.

-I co dalej?

Dobre pytanie, co dalej? Bo ja sama nie wiem.

-Ymm.. no wiesz, ja sama nie wiem.

-Może byś chciała się zemną spotykać na razie a potem po prostu zobaczymy co z tego wyniknie?

-No... może to dobry pomysł, no spoko zróbmy tak.

 

Widziałam ten jego uśmiech na twarzy kiedy to powiedziałam, czyżby on też tego pragnął tak mocno jak ja? Minął już tydzień a Mati nie napisał, ale za to moi rodzice się odezwali, zadzwonili do mnie i powiedzieli że wrócą w drugiej połowie ostatniego dnia wakacji bo niby są gdzieś za granicą i załatwiają ważne kontrakty dla firmy, mi to tak wisiało tak naprawdę bo nie zbyt się tym interesowałam ważne że zostawili mi kasę i mogę się zająć sobą i jest pusty dom.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika wixa131.

Informacje o wixa131


Inni zdjęcia: 119 poranioneserceZ nią nacka89cwaMajowy wianek :) halinamJa nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwaBook photographymagicJa nacka89cwaZięba slaw300#1012. niepoprawnaegoistka