Dzisiaj Inowrocław było zajefajnie. Tego co tam się wydarzyło i co przyżyłam nie da się opowiedzieć ani opisać. Gdy zdecydowałam się jechać myślałam że będzie inaczej a było super. Na adoracji się rozpłakałam i doznałam że Bóg jest przy mnie. Praca w grupach tu to dopiero było. Nowe znajomości i w ogóle. Najpierw na dworze była praca w grupach w grupach i Sergiusz się cały czas patrzał już było dla mnie coś podejrzane. Na spotkaniu rozważaliśmy fragment z Pisma Świętego no i poszliśmy na kanapki gdzie zagadał do mnie ten murzyn. Po kanapkach koło kościła słyszałam jak Sergiusz mówi o mnie swoim kolegą z Chodzieży. No i projekt flaga cały czas rozmawialiśmy Sergiusz, ja, Martyna, Agata,  cały czas rozmawilaiśmy o testach gmnazjaliych i o róznych innym sprawach zamiast robić flagę. Wtedy właśnie zagadał do mnie Sergiusz i było bosko. Cały czas się Sergiusz patrzył, puszczał oczka, klepał mnie po nodze:p i chciał żebym rysowała za niego. Zgodziłąm się a zarazem skapłam się że on do mnie zarywa to i ja do niego zarywałam. Czas wolny spędziłam z dziewczynami z Trzemeszna: Martyna, Agata, Karina, Kasia. Najpierw na rynku dotknęłam piersi jakieś królowej które oznaczało że jak dotnie to będzie się miało szczęście. No a jak czas wolny to co po chwile mijałyśmy Serbiusza. Patrzył się na mnie, uśmiechał, puszczał oczka ja się też na niego patrzałam i się uśmiechałam. Następnie Msza Święta na której wkużyła mnie ta grupa bo nie umieli się zachować w kościele. To ja się pytam po co oni przyjechali skoro nie umią się zachować? Po mszy świętej obiad i manitestacja NIE WSTYDZĘ SIĘ JEZUSA. Podczas tej manifestcji czułam się jak bym była na pielgrzymce. Najpierw zebraliśmy się na rynku gdzie odnowiiśmy przyżeczenie chrztu. Z rynku ruszyliśmy do Parku Solankowego gdzie odbył się koncert zespołu "METRO". Zespół był zajefajny. Przy scenie stałam koło Sergiusza cały czas on się patrzył na mnie i ja na niego. Jak mam być szczera to Sergiusz mi się podoba. Poznałam go i mam o nim bardzo dobre zdanie mimo tego że pali. Szkoda że on tak daleko mieszka i szkoda że to wszystko się już skończyło. Na koniec jak Sergiusz miał jechą powiedziałam: "NIE! a on: "też nie chcę jachać ale muszę:(! Szkoda że tak daleko mieszka Ale za to nie długo przeprowadzi się z Chodzieży do Pozniania bo tam do liceum będzie chodził. Kończę.

Pozdro dla:

Ludzi z Trzmeszna

Sergiusza 

dla tych z Gniezna

Sandry

Magdzi

ludzi z LW

całej 3a 

                                                     Ciao

http://www.youtube.com/watch?v=-4Xy7NBmIZA