.Bo lubię Maliny.
Dodano: 14 LUTEGO 2011
"Był łazami ,którymi nie mogłam płakać, słowami, których nie byłam wstanie wymówić, lękiem, który czułam na widok tej demonicznej twarzy w lustrze; był pięknem mojej smierci, był dawna zaznaną miłością, która już nigdy nie wróci. Przez jego odejście stałam się kimś innym niż byłam, czasem czułam , że pogrzebano mnie żywcem"
odzwierciedlenie.
odzwierciedlenie.
Jak to powiedziała moja mamusia, zdjęcie odzwierciedla moją osobowość - "Wredna Małpa". Tak dziękuje Ci Mamuś. ;* i tak Cię kocham ;))
POZATYM. 14 luty - WALENTYNKI.
Tak mija 2 rok kiedy spędzam je sama. 2 jebany rok jak staram sie pogodzić z marnością swojego żywotu. Generalnie 2 lata jak prawie wszystko jest do dupy.
Prawie, ponieważ było kilka wspaniałych momentów, które wydarzyły się przez ostatnie 2 lata.
Spędziłam najlepesze swoje wakacje w życiu.
Poznałam wielu wspaniałych, wartościowych ludzi.
Przekonałam się , że PRZYJAŹŃ jest bardzo ważna.
Mimo iż nie ma JEGO, są inni.
Jest K. Więcej nas łączy niż dzieli , ale to właśnie ona mnie rozumie , to właśnie jej najbardziej UFAM ;*
Jest M. Ona, ona jest ze mną od zawsze. Bo sióstr sie nie traci. I chociaż często się kłócimy to i tak ja Kocham i niewyobrażam sobię życia bez niej. Wie jak bardzo dużo głupich decyzji podjęłam, jak dużo idiotycznych rzeczy zrobiłam, a i tak mnie wpsiera.DZIĘKI MŁODA ;)
Jest jeszcze K i A i P i S i wiele wiele innych tych ważnych i najważniejszych ;**
"Był łazami ,którymi nie mogłam płakać, słowami, których nie byłam wstanie wymówić, lękiem, który czułam na widok tej demonicznej twarzy w lustrze; był pięknem mojej smierci, był dawna zaznaną miłością, która już nigdy nie wróci. Przez jego odejście stałam się kimś innym niż byłam, czasem czułam , że pogrzebano mnie żywcem"
