Nie było mnie u konia tydzień, a czuję się jakbym nie była tam dwa miesiące :/
Wszystko się ostatnio kręci wokół szkoły, a i tak nic się w niej nie układa....
Żeby jeszcze pogoda była fajna... ale nie. Deszcz, przymrozki, ygh tylko siedzieć w domku z herbatą :C
Ale jutro pełna mobilizacja, nie ważne jaka pogoda do stajni pojechać trzeba, konia ogarnąć :)
Pewnie i tak wygląda już jakby miała się oźrebić...:)