Nikola na Blance, a za nimi ja na Fobosie. Dobrze tak sobie odmieniać konie czasem, ale pomimo tego, że wczoraj fajnie mi się na Fobosie jeździło, to nie przepadam za nim. Wczoraj ruszyłam też Kredka, a dziś mam nadzieje wsiąde na mojego grubasa. Dzisiaj też nocka w stajni z Gosiaczkiem, a jutro dożynki <3.