zupełnie przypadkowo wpadłam na wasze blogi, które mam nadzieję,
że zmotywowały mnie do pracy nad własnym ciałem. mam wiele do
roboty. największy problem jest z tym, że nie umiem uregulować moich
posiłków. jem szybko i dużo. jem śniadanie, potem obfity obiad i czasem
już na tym kończy się. wiele odkłada się na brzuchu, nogach, biodrach,
bo mam teraz tyle nauki, że zapuszczam się. w końcu przyszedł czas na
zmiany. polecacie jakieś diety? proszę tylko o sprawdzone kochani.
w co powinnam zaopatrzyć moją lodówkę? proszę o pomoc, dziękuję!
mam zamiar zacząć od poniedziałku :)