Zawsze po burzy wychodzi słońce !
a..
słońce z deszczem wywołuje tęcze (:
wróciłam, bez neta da się zyć.
Z Wiedźminem spędziłam niejeden wieczór.
Praktyki zaliczam do bardzo udanych,
Leśniczemu dziękuję za nowe "hobby- uzależnienie" ~~ yerbe mate i za bombilli (:
Pozytywnie było..
choć czasem zbyt gorzko.
Sporą sztuką jest umieć znaleść kompromis, wciąż się uczę.
Woodstock bardzo pouczający, fajnie było go spędzać razem ze Szczecinem i "dwoma babami" !
" Jedna baba drugiej babie wsadziła do dupy grabie..
Heeeeeeeeeeeeeeeeeej ! "
Dużo śpiewu i grania na "naczymsięda".
Obolała po koncterach i wydarta doszczętnie, głos powoli dochodzi do siebie.
Zdrowotna kąpiel w błotku zaliczona..
Jelonek mi się bardzi spodobał, respect dla nich.
Na dzień dzisiejszy odchorowuję, najwyrażniej tak miało być.
Ukasu wszystkiego dobrego Stara Dupo Pomarszczona :* !
Wakacje dalej lecą jeszcze wiele można zrobić.
Ograniczam neta do minimum bo tak lepiej ((: