Maly szatan :p ten wzrok jest rozbrajający. Jakby mial zaraz cos komus zrobić :p.
Bartusiowi kolejny zab juz 11 sie przebił byl wczesniej troszke marudny przez to, ale juz jest ok :)
Dzisiaj jedziemy do dziadkow na noc. W koncu babcia wróciła z Niemiec :). Wujek dzisiaj przy bartusiu dyzuruje a my idziemy do kina na grey'a :D.
Na diecie dalej Trwam 7 kg juz mniej :) dołożyłam sobie cwiczenia wiec zawsze jak Bartek ma pierwsza drzemkę to działam :) jak waga osiągnie 45 kg to bede zadowolona ale daleko jeszcze do tego :o Ale damy rade :)
No nic mykam ogarnąć :)