Ostatnie dni ogólnie uważam za udane. Wiele sie działo.
Wtorek- Zebranie rodziców (bozee), zagrożenia z zachowania, kara na wszystko kurwaa
Środa- beka kindzia w szkole bez makijażu (nigdy więcej nie popełnie tego błędu) , wygłupy z Kubą haha <3 i te słit zdjątka na insta :D
Czwartek- rynek po szkole, mały shopping, kupiłam prezent dla Ducha :), zdjęcia z krasnalami hah , Daniela sie wyjebała, a Weronika nie chciała jej złapać (a to cipkaa <3) i ogólnie bardzo dobry dzień xd
Piątek- ostatni dzień szkoły w tym roku, ubrałam spódnice ;--; , dużo osób mi mówiło, że ładnie wyglądam ;--; , interesująca rozmowa z wychowawczynią:
-Kinga podejdź tu na chwilę
-tak? *myśle sb co ja kurwa znowu zrobiłam*
-chciałam Ci powiedzieć, że bardzo ładnie dziś wyglądasz
-hahah dziękuje *o kurde ona mnie chyba podrywa*
śpiewanie kolęd z panem od angielskiego, dzikie tańce i sex na wf, Lukasz powiedział mi, że jestem najwspanialszą kobietą na świecie gdy pokazałam mu co kupiłam Duchowi na święta ;3, wigilia klasowa, wspaniałe i kochane życzenia świąteczne, zdjęcia, które są okropne ;------; , jasełka, płacz, rozłąka na jebane 17 dni ;c , kurwa mać, płacz, obiadek z Werą u mnie, zdjęcia w toalecie <33
''Była wspaniała, ja miałem cudowne życie
dowiedziałem się kim była, lecz wy mi nie uwierzycie.
Jestem wdzięczny za to okazane serce,
lecz bólu, gdy odchodzi nie zniosę już kurwa więcej.''