zdjęcie mega nieogar, ale za to z całą bandą najgrzybszych na świecie sióstr : ) i z fajnie spędzonego dnia w Ełku - trzeba przyznać.
żeby nie było później pierdolenia na mnie -.- treści notki nie kieruję do ludzi ze szkoły.
co tu dużo mówić..
zdalliśmy pytania do bierzmowania - miszcze wszyscy i każdy z osobna. ;)
a tak poza tym, to nie wiem co się dzieje. przeraża mnie fakt ile rzeczy się wali, jak wszystko nagle się zmienia, ile rzeczy tracimy przez nieuwagę..
rozpierdala mnie garstka ludzi. po co budować "przyjaźń"? dla zabawy? czy może dla lepszych kontaktów? nie rozumiem i nie chcę rozumieć. generalnie mnie to jebie. dla każdego z nich mam ochotę powiedzieć "masz cyrk w bani". no ale mniejsza.
dużo bym chciała napisać.. ale zaraz będą fochy i inne pierdolenie. nie widzę sensu..
wyjebane na wszystko, tyle mam do powiedzenia.
aaaa zapomniałam! Ziomek lecz kaszelek! : *
nutę do zadedykowania mam! ^^
dla Kuby, bo ją lubi i w końcu zawitał do Polski :D <3
i dla największego Grzybala na świecie ;d