Sorry za brak hajsu, za to że jestem bierny
że nie mam pracy, że nie szanuje pieniędzy
Może kiedyś będzie lepiej, pójdę do roboty
i kupie ci piękny bukiet, nie patrząc za ile złotych
Przepraszam że czasem wątpię, że nie wierze w cele
że szczęście w moim życiu jest głównym bohaterem
że błędów wiele, i że ciężko je naprawić
że często wódka to lekarstwo gdy psychika krwawi
Sorry za te wszystkie niespełnione obietnice
że będę lepszy, za te kłamstwa wszystkie
że nie będę więcej krzyczał, że dam więcej od siebie
że na tym skrawku ze mną będziesz żyła jak w niebie