Taaaak. Uwielbiam zimne ognie. Wypalilam juz 10. To tak jak z kadzidelkami, wypalisz jedno, spodoba Ci sie i juz nie bedziesz mogl przestac ;)
Dzisiaj trzy godziny siedzialam nad pewna praca plastyczna na konkurs (byla obowiazkowa do oddania dla nas, trzeba zaliczyc :[okularnik] ) Jestem nieszczesliwa i niezadowolona bo tematu nienawidze, ciagnie sie za mna wszedzie, rok w rok to samo. I rok w rok oddaje cokolwiek.
Jeszcze spisze analize ze szczegolnym uwzglednieniem alegorii sredniowiecznych obrazu pt. "Dama z lwem i jednorozcem" (okropny jak na moj gust ;) ) i ide lulu, 5.30 - "rano trzeba wstac... " :[tanczy]