Witajcie Blogowicze.
Oczywiście ciocia Magda musiała interweniować i już jest nowe zdjęcia.
Przepraszamy wszystkich za brak komentarzy z naszej strony, ale ostatnio nie bywamy przy komputerze, co zresztą widać. Nie będziemy obiecywać poprawy bo już ostatnio mama obiecała i co...
U nas czas bardzo szybko biegnie. Ja mam już trzeciego zęba tzn. jedynkę na górze i trzy (też na górze) są już śladowo widoczne. Coraz lepiej chodzę, a już najlepiej to u dziadków za kuram - to prawie biegam...
A moja mama przemalowała włosy i teraz jest czerwona... ale już się przyzwyczailiśmy z tatą.
Teraz może coś o zdjęciu.
Widać na nim mnie oczywiście i moją chrzestną Gosię, u której byliśmy na weselichu 14 lipca w Daleszycach niedaleko Kielc. Ja na początku to miałem jeszcze krawat, ale to zdjęcie było robione już przed naszym wyjazdem i ja już byłem bardzo śpiący po tańcach, a zamiast krawatu mam smoka.
Pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie i do następnego razu. Może jutro???
Całuski dla ulubienicy