tak.. dość długo tu nie przebywałam od sierpnia, no ale tyle obowiązków teraz przybyło, że masakra..
znajde moze w najbliższym czasie chwile wytchnienia i zabiorę się za ciąg dalszy pstrykania jako takich interesujących fotek..
jak na razie powyższe zdj pochodzi jeszcze z sierpnia, z pamiętnej wyprawy rowerowej do Pilzna z Kasią..
coż to była za emocjonująca jazda..;p
takie zachody słońca to tylko u nas.. ;)