Nienaturalne piękno urzekło mnie
W swej fali uczuć powlekło
Na sam dół klifu skalistości
Już w locie umieram z łoskotem
...
Budzi mnie jasna poświata
Powietrze lekko dotyka
Wilgnych jeszcze od snu
Oczu błyszczących marzeniami
Gdzie ja jestem?
---
Philosophie.
'Nasze życie można też ująć jako niepotrzebny epizod zakłucający błogi spokój nicości.'
A. Schopenhauer