Nie wiem, nie wiem, nie wiem...

Jak opisać to co się stało... Jak nisko trzeba upaść, żeby kurwa, kurwa, kurwa, ze swoim pierwsym chłopakiem... Nie moge, w głowie mi się to nie mieści do tego taki po kurwie wielki wyrzut sumienia, po odczytaniu smsa od pana M.

Lepszego momentu nie mógł sobie wybrać... No nie mógł...

Cały wczorajszy dzień przesiedziałam jak na szpilkach, bo wieczorem miała czekać mnie poważna rozmowa ehm... wyglądała raczej mało poważnie no bo kurwa jak inaczej moge gadać z Miśkiem?

a kosztem tej rozmowy odwołam spotkanie z szanownym Wojtkiem znając życie i jego ominą mnie pewnie jakiś piękny bukiet kwiatów i kolacja czy coś, ale właściwie nie chciałam się z nim widzieć... Nie wchodzi sie drugi raz do tej samej rzeki, a po tym co się stało on sobie chyba za dużo pomyślał... :/

Jestem SINGLEM

mam swoją trójce przenajświetszą,

która jest moją grupa wsparcia...

dobrze mi z tym :)

Żeby było do tego wszystkiego śmieszniej to Wojtek i Misiek chodzili razem do klasy jupieee....

Ale się śmiesznie złożyło... wpadłam teraz na to, że Błażowski też chodził do klasy z Jawieniem, wiec jakby patrzeć na zależności to z jednym z panów była Big love a z drugim only...

Zważając na wydażenie ostatniego weekendu... Kurwaaaaaa.... znaki są po prostu wszędzie....

Życie jest ciężkie!

Kupiłyśmy z Dredkiem wczoraj bilety :) zajebiście się cieszę, bo tyle razy jej obiecywałam, że z nią pojade, a nigdy mi się to nie udawało, a najlepsze jest to, że możliwości miałam tylko jakoś nigdy się nie składało !

Nie śpie od godziny 8 ja ! Dlaczego bo szanowna pani Katarzyna ustawiła mi przypomnienie, żebym chyba se nie zapomniała wstać:) od tamtej też pory dostałam wkurwe smsów od szanownego pana M. i dzwonił też do mnie...

I ma wpierdol bo zaczyna dzisiaj nową prace... On ma dwie a ja nawet kurwa pół nie mam... ale jeszcze będzie czas :):)

Zapomniałam dodać, że nie było nic piękniejszego na ukoronowanie wczorajszego dnia jak kawa i piwko z naszym oczywiście trójkącie, znów zachciało mi się żyć i jakoś pzeżyłam ten koszmarny dzień... Dzisiaj mam tak dobry humor, że mic nie jest mi go w stanie spierdolić :))))))

Dred danke kurwa gdyby nie ty... Nawet nie chce myśleć... Zresztą ten weekend jest tego najlepszym przykładem, jeden wieczór wystarczył, kurwa jak ja żałuje, że Ciebie ze mną nie było !!! < 333

_________________________________

Jesteś pierwszą myślą gdy wstaję

i ostatnią gdy zasypiam !!!!!!!!!