Abstrakcyjne słowa,
które stają mi w gardle,
a trudność ich wymowy jest wręcz absurdalna.
usta drżą mi jak nigdy wcześniej,
a Ty stoisz przede mną z litością w tęczówkach,
pytając czy dobrze się czuję.
świetnie,
pomimo serca walącego jak wirująca pralka i faktu,
że robię z siebie skończoną idiotkę,
to świetnie - pomyślałam.
`Dzwonisz do mnie od 4 nad ranem i głupio pytasz' co robisz ?
' ale za to Cie kocham , rób tak dalej . < 33 `
- Pierdole te wszystkie " przyjaciółki ", które przychodzą,
gdy widzą, że jestem już na samym dnie !
- Pierdole hyy.. " mój rodzinny dom " ? . tsaa .. patologia !
- Pierdole " mojego Romea " , który mnie ciągle ogranicza !
- Chcę w końcu poczuć się szczęśliwą !!!
- Chcę żyć życiem, nie kimś
Z paulinką z festynu:***