Zdałam. Mam moc.
Ta pani po prawej zakończyła swój romans z matmą na te wakacje.
Jutro odpoczynek od stresu i zabiegania o.O (kogo ja oszukuję i tak nic nie robię xD)
Jestem spokojna. Niech Nimfa wie, że ma się mnie bać.
Tęsknie za moimi wariatami i pijakami ;****
może biwak?
Najgorszy jest lęk przed czymś, czego nie można nazwać.