Podsumowanie wakacji!

Nasze wakacje ogólnie rzecz biorąc zaczęły się już w maju, można uznać za symboliczną datę pierwszego maja ;).

Nasze wakacje trwały trzy miesiące i były naprawdę żeby nie pisać zajebiste napiszemy, że były poprostu fantastyczne i pełne dziwnych, niespodziewanych momentów, np. rabbit week'i, które z czasem ewoluowały do white rabbit month.

Podsumowując: Maj pełen picia na betonach i w parku, prowadzenie pamiętnika, miliony zdjęć, które praktycznie nigdzie nie zostały opublikowane, ale niedługo pewnie to się zmieni za sprawą naszego fotobloga.Klimaciki u kruszka, aftery klimacików i aftery afterów klimacików. Before i te sprawy. Aftery i te sprawy. Zostałyśmy oskarżone o alkoholizm. Ruda, amol, trzy zborza i tonik. Garaż, policja. Klimaciki u mawła. Biwaki. Maniów Wielki koło Mietkowa i Trzebień Mały. Jałta. Palenie w Jałcie i picie fax'a. Sorki Maweł za przypalenie jałty. Basen z Gizelką i Dandysem. Wypadziki do Wałbrzycha. Spędzanie w Empiku 2,5 godziny. Kino, KFC, "Prometeusz". 3 genialne pomysły kruszka:

"impreza na cierniach" suuuuper, kradzież obrazu na parapetówkę u kruszka, aczkoleiwek obraz nie wpasował się w ogólną estetykę mieszkania i został zniszczony na końcu cierni po tym jak wcześniej został wyleżakowany przez kałasza.

ogólnie matury wery.

"impreza na hali" chodźce będzie zajebiście. taaaaa jasne."ale kradzioną wódkę mamy do dnia dzisiejszego"

"impreza na dolince" nowy przyjaciel pitka, my też poznałyśmy nowego znajomego wracając do domu o 5 rano, kurcze już było jasno.

...

Etap white rabbiy day, night, week, month.

Faza na zupę serową i tortellini z tesco.

Sprajciki i miliony hamburgerów i zapiekanek.

Zapoczątkowanie romansu z brokułami.

Znalezienie meliny i kota. 

WOODSTOCK same gwiazdy!!!!!!!!!!!! nowa zbiorowa ksywa.

no i też ten woodstock w Kostrzyniu. Za rok też jedziemy!!!!

Uszczupliłyśmy grono znajomych i już nie zadajemy się z tymi fałszywymi ludźmi.

W te wakacje częściej spałyśmy razem niż osobno. Całkowicie się odzwyczaiłyśmy od spania osobno. około 80% wakacji spałyśmy razem.

Na 92 dni naszych wakacji nie widziałyśmy się około 12 dni.

Grille u Mawła na działce, była też piaskownia swego czasu.

Wypady na schodki koło osiru.

Kolejowa, stacja, park, melina, sudeckie.

Trip.

Wybieranie kafelek na kacu bez kaca.

Kontemplacje na czerwonej kanapie otoczone wannami.

Wrocław z Gizelką.

Klimaciki na balkonie.

Śniadanie u Tiffaniego.

Wbity na wesela, dni świebodzic. 

Wakacje przepełnione dobrą i złą muzyką.

Multum imprez, ale z nas imprezowicze. heheczki. LOL.

Latające materace, picie z herbaty z dzbanka.

woodstockowe poduszki i koce. kingi został na woodstocku tak sano jak nasz namiot, który pilnuje nam miejsca na następny rok. 

przestawienie się na nocny tryb życia, wychodzenie po 16 a wracanie po 5 rano ;D.

POZDRAWIAMY NASZYCH PRAWDZIWYCH ZNAJOMYCH i NASZYCH STAŁYCH CZYTELNIKÓW. MACIE SZCZĘŚCIE, ŻE SIĘ ZADAJECIE Z TAKIMI SAMYMI GWIAZDAMI JAK MY!!  ;)))).

W&K