tak, kąpiąc się , myślałam o tym , by nie myśleć, by móc napisać to w chwili obecnej, ale rzeczywistośc jest inna.
wszystko jest w porządku jak pojedyńcze puzzle. jestem pusta jak byla postać w mojej książce.
biblioteka stała otworem, będę czytać , będę grać, brzdękać, będę miała ciężki semest przed sobą.
to be alone on the Valentine's Day. I feel alone. I feel. . .
to jest zwykły dzień tylko trochę bardziej szary z kolejną kolekcją płatków, które uschną.
boli, ale poszłam grać, czuje , ze to nie w środku, a nawet jeśli, to czemu odmówić sobie chwili przyjemności z gry, kiedy mogę jej nie mieć potem na dłużej. to się skończy, chwila nieznanego odczucia, dla godzin męki myśli, zmartwień, nie chcę tego! choć sama jestem sobie winna.
chcę w-f w tym semsetrze, chce ćwiczyć, choć będzie tak krótki. chcę szaleć i mieć odwagę. ukryć się pośród muzyki, poświęcić wieczór sobie, nie ma mnie.
wrócić tam z jedną melodią.
zdradzam się słowami, błądzę pośród myśli, wszystko jest tak na wierzchu, wszystko sie powtarza, wraca dawna twórczosć , bo na nową mnie nie stać, wyniszczyłam coś , czego mi brakuje, monotonia istnienia, to sie zmienia sinusoidalnie.
może chodzi o to , że plany tak nieczęsto się spełniają i tak trudno nadzieje wprowadzać w życie.
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24