Rozdział VI
Pewnie dużo ludzi zadaje sobie pytania typu ' o czym się wtedy myśli?', 'co się czuję?' itp. Nie zdajecie sobie sprawy jak to ogromnie boli. Już nie sam dotyk, tylko tam w środku. Boli bardziej psychicznie niż fizycznie. Może dla tego że ma się poczucie tego że nic nie możemy zrobić w takiej chwili. Czuje się taką bezsilność, uczucie jest nie do opisania. Piszę to ze łzami w oczach bo to jest rzecz która jak bym miała szanse wymazałabym z pamięci czy nawet z mojego życia. Gdy zaczął mnie dotykać nie docierało jeszcze do mnie że za parę sekund zgwałci mnie mój własny wujek, chrzestny na dodatek. Myślałam o tym żeby mój tata po mnie przyjechałam, modliłam się, ale było to na daremno ale i tak miałam nadzieję że może jednak uratuje mnie. Jak wybiegłam z jego mieszkania siedziałem przed furtką i szczypałam się, myślałam że obudzę się z tego koszmaru
________________________________________________________
Wybaczcie że nie dokończyłam, ale nie daję rady ;c brak mi sił... Mam to wszystko w głowie, to co czułam i wgl ale nie potrafie ubrać tego w słowa.. Muszę się ogarnąć i przestac płakać.. Muszę być silna
EDIT: IDĘ SPAĆ DO JUTRA
Tylko obserwowani przez użytkownika whereismyboy
mogą komentować na tym fotoblogu.